Kawiarnia Letnia w samym centrum miasta, tuż obok byłego kina Słońce funkcjonowała od 1959 roku. Przez ponad sześć dziesięcioleci bywało w niej kilka pokoleń gorzowian. Od 1988 roku kierowała kawiarnią Aniela Widera, znana dla wielu klientów jako pani Ani. To właśnie ona zbudowała przez wiele lat jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek w mieście. W 2019 roku postanowiła sprzedać lokal i przejść na emeryturę (zmarła w lipcu 2021 roku). Nowi właściciele postanowili, że nic nie będą zmieniać i lokal funkcjonował dalej. W październiku tego roku został jednak zamknięty na dobre. Jaka będzie jego przyszłość?
W temacie:
Pijalnia Czekolady E. Wedel chce otworzyć kawiarnię w Gorzowie
Przejęty przez nowych właścicieli lokal funkcjonował dalej. W połowie marca 2023 roku został jednak na dwa miesiące zamknięty. Powodem takiej decyzji było zwolnienie się z pracy jednego dnia wszystkich pracownic, które nie chciały być nagrywane podczas pracy. Montaż kamer przez właścicieli, jak tłumaczyli został wykonany w trosce o bezpieczeństwo właśnie pracujących w lokalu kobiet. Po skompletowaniu nowego zespołu Letnia 5 maja 2023 roku została ponownie uruchomiona i otwierała się codziennie aż do początku października tego roku.
Jesienią drzwi Letniej zostały zamknięte na dobre. Teren ogródka został ogrodzony. Jak się okazuje znana wszystkim marka na dobre ma zniknąć z Gorzowa. Inwestor ma inny pomysł na to miejsce. Choć gdyby plany się nie powiodły, to wtedy jest jeszcze szansa dla Letniej…
Co więc ma powstać na atrakcyjnej działce na roku Jagiełły i Chrobrego?
– Chcemy tutaj dalej prowadzić gastronomię, bo w naszej ocenie miejsce jest ciekawe. Potrzebne są jednak zmiany. Wysłaliśmy kilka zapytań o franczyzę i czekamy na odpowiedzi – mówi nam Tomasz Stefaniak, prezes spółki, która jest właścicielem lokalu.
Gdy dopytujemy – dodaje: – Chcemy w tym miejscu prowadzić kawiarnię – pijalnię czekolady. Naszą propozycję wysłaliśmy do trzech topowych sieciówek w Polsce. Zabezpieczyliśmy na taką działalność środki i zobaczymy, co wyjdzie z rozmów.
– Nie wykluczamy, że jeśli nie uda nam się podpisać umowy, to być może wiosną otworzymy jednak ponownie Letnią. Wtedy nie obejdzie się już raczej bez remontu. Podkreślam, że na ten moment priorytetem jest dla nas uzyskanie franczyzy i poprowadzenie całkiem nowej kawiarni – kończy Stefaniak.