Pomiędzy skwerem Małej Akademii Jazzu a nowym budynkiem Miejskiego Centrum Kultury od lat stało i straszyło kilkanaście śmietników. Kiedy w końcu zakończyła się przebudowa pobliskich budynków po Przemysłówce i banku na potrzeby MCK, to urzędnicy wreszcie uświadomili sobie, że trzeba coś ze śmietnikami zrobić. Okazało się, że można wybudować w tym miejscu estetyczną wiatę i problem rozwiązać. Nie zauważono jednak, że kończąc prace przy nowej siedzibie MCK usunięto kilka latarni, a na ich miejsce nie postawiono nowych. Efekt łatwy do przewidzenia. Ciemności…
Pojemniki na śmieci, z których korzystają przedsiębiorcy z Arsenału i teraz będzie korzystać również Miejskie Centrum Kultury zostały zabudowane we wrześniu tego roku. Po wybudowaniu wiaty okazało się jednak, że nie wszystkie zmieściły się pod dachem. Ostatecznie zdecydowano o zmniejszeniu ilości kubłów i zwiększeniu częstotliwości ich opróżniania.
Dlaczego nie podziemne lub półpodziemne pojemniki?
– Miasto analizowało lokalizację pojemników podziemnych i półpodziemnych, jednak ze względu na rozłożyste drzewa nad placem, nie byłoby możliwości wyciągnięcia pojemników do opróżnienia przez wóz. Do tego potrzebne jest minimum siedem metrów wolnej przestrzeni nad pojemnikami. W tym przypadku gałęzie są nisko, bo około cztery-pięć metrów nad pojemnikami. Przycięcie gałęzi spowodowałoby znaczące naruszenie statyki dużych drzew, co spowodowałoby ich zniszczenie. Zdecydowano się więc na budowę tradycyjnej wiaty śmietnikowej – mówił GL rzecznik magistratu Wiesław Ciepiela.
Wzdłuż nowej siedziby MCK nie ma oświetlenia
Jeśli sprawy śmieciowe udało się załatwić, to warto rozwiązać kolejny problem w tym miejscu. Po zmroku idąc nowym chodnikiem wzdłuż skweru Małej Akademii Jazzu (od ul. Jagiełły do ul. Hawelańskiej) nie ma ani jednej latarni! Jest tu zwyczajnie ciemno. Liczymy, że urzędnicy zajmą się tym tematem i latarnie, które jeszcze w maju 2021 roku (nasze zdjęcie poniżej) stały wzdłuż chodnika wrócą choć w jakiejś części.

Kiedy MCK przeniesie się do nowej siedziby?
Mimo, że budowa nowej siedziby Miejskiego Centrum Kultury została zakończona przeszło pół roku temu, to nadal nie wiadomo, kiedy dokładnie instytucja kultury zostanie przeniesiona w nowe miejsce. Dlaczego? Powodem jest potrzeba wyposażenia nowej siedziby w meble. Przetarg na to zadanie został rozstrzygnięty 30 października. Meble dostarczyć ma firma Hoof Design sp. z o.o. z Poznania za 966.529,79 zł. Umowa z firmą ma zostać podpisana w listopadzie. Ta będzie miała 56 dni na realizację zamówienia.























