Gorzowskie koszykarki drugi raz wyszły na prowadzenie w rywalizacji o strefę medalową z Polskim Cukrem AZS UMCS Lublin. W Arenie Gorzów zwyciężyły 89:71 i aby awansować do półfinału zmagań ligowych potrzebują jeszcze jednego zwycięstwo. Znakomita okazja do przypieczętowania awansu będzie już za kilkanaście godzin ponownie we własnej hali.
– Mentalność było dziś najważniejsza. Oczywiście tuż za nią była taktyka. Na parkiet weszły dziś wcześniej leczące kontuzje Rebeka Mikulasikova i Ewelina Kośla. Wczoraj dostały od lekarzy zielone światło i cieszę się, że dziś miały swój udział w zwycięstwie. Dziś wreszcie byliśmy zespołem. Każda wchodząca koszykarka pokazała, że chce pomóc i pracować na końcowe zwycięstwo – mówił po meczu trener gorzowianek Dariusz Maciejewski.
– Moja kontuzja jest z tych poważniejszych. Do końca nie wiedziałam, czy dziś zagram. Cieszę się, że weszłam na parkiet i nie odczuwałam w związku z przebytą kontuzją strachu, bo nastawienie psychiczne w sporcie jest bardzo ważne – mówiła po meczu Emilia Kośla.
PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów – Polski Cukier AZS UMCS Lublin 89:71 (29:11, 20:19, 20:25, 20:16)
Gorzów: Diamond Miller 26 (5×3), Shatori Walker 16 (3), Elena Tsineke 15, Klaudia Gertchen 11 (1) i Ewelina Śmiałek 2, oraz Emilia Kośla 8 (1), Joanna Kobylińska 5 (1), Rebeka Mikulasikova 4, Gabriela Lebiecka 2, Wiktoria Kuczyńska 0, Weronika Steblecka 0 i Julia Molik 0.
Lublin: Laura Miskiniene 15, Zuzanna Kulińska 15 (1), Stella Johnson 14 (3), Magdalena Szymkiewicz 12 (1) i Aleksandra Stanacev 9 (3), oraz Dominika Ullmann 2, Batabe Zempare 2, Martyna Goszczyńska 2, Maja Kusiak 0 i Justyna Adamczuk 0.
Stan rywalizacji do trzech zwycięstw: 2:1 dla Gorzowa
Spotkanie nr 4 już w czwartek, tj. 20 marca o godz. 18:00 w Arenie Gorzów
Pozostałe spotkania:
Enea AZS Politechnika Poznań – MB Zagłębie Sosnowiec 67:58 (1:2)
KGHM BC Polkowice – 1KS Ślęza Wrocław 48:105 (0:3)
Energa Toruń – VBW Gdynia 79:91 (0:3)