Radni o Stali będą dyskutować dziś od godz. 15:00, gdy szczegóły planu naprawczego klubu przestawi im jego prezes, Dariusz Wróbel oraz we wtorek (17 grudnia). Wtedy najprawdopodobniej dojdzie do głosowania, czy Miasto zaangażuje się w pomoc czy nie. Obie sesje Rady Miasta można oglądać online. Można w nich uczestniczyć również osobiście.
W temacie:
Stal Gorzów z licencją nadzorowaną. Miejscy radni pod ścianą! Muszą dać miliony!?
– Stal Gorzów spłaciła swoje zobowiązania licencyjne, a pozostałe zamieściła w programie naprawczym. I jeśli radni z Gorzowa pochylą się nad nim z dobrą wolą, to Stal będzie miała najgorsze za sobą. A jeśli nie, to prezes Wróbel nie będzie miał innego wyjścia niż upadłość – napisał na platformie X, prezes zarządu Ekstraligi Żużlowej, Wojciech Stępniewski.
Plan pomocy Stali zakłada, że miasto kupi 23% nowych akcji klubu, za kwotę 2,5 mln zł i przekaże klubowi dodatkowe środki (2,3 mln zł) na zakup licencji na organizację Grand Prix w sezonie 2025. Takich gwarancji zaangażowania ze strony miasta w spółkę, oczekuje w terminie do 31 grudnia 2024 r. Zespół ds. Licencji Polskiego Związku Motorowego. Dadzą one bowiem klubowi szansę na redukcję zadłużenia, jeszcze przed startem sezonu, o ponad 8 mln zł. W przeciwnym razie licencja dla gorzowian, może zostać cofnięta.
– Już były ze mną prowadzone rozmowy. Spotykałem się z działaczami Stali, rozmawiałem, żeby poznać szczegóły planu naprawczego. Dziś jest sesja, na której przedstawiciele klubu, będą radnym tłumaczyli wszystkie wątpliwości i odpowiadali na pytania. Mam nadzieję, że wyjaśni to stan faktyczny sprawy. Sądzę, że większość radnych będzie za udzieleniem tej jednorazowej pomocy w ograniczonym stopniu – zdradził Przeglądowi Sportowemu radny Jerzy Synowiec, w przeszłości prezes gorzowskiego klubu.
– Czy to rozwiąże wszystkie problemy klubu? Tego oczywiście nie wiem, bo mogą się pojawić kolejne za miesiąc, za dwa, za trzy. To już jednak będzie wyzwanie dla klubu. Czy ci ludzie nowi, którzy teraz zarządzają spółką, przedsiębiorcy, bardzo bogaci ludzie gorzowscy, sobie z tym poradzą? Wydaje mi się, że są w stanie, bo dla nich rzucenie po milionie złotych na pomoc, nie było problemem. Jeśli będą chcieli, to pomogą. Natomiast jestem pewny, że ta pomoc nie będzie coroczna. To się zdarza raz i więcej chyba się nie zdarzy nigdy – dodał radny.
Sesje Rady Miasta można śledzić na żywo tutaj.