W ubiegłym tygodniu prezydent Jacek Wójcicki wraz z miejskimi radnymi poinformował na specjalnej konferencji, że miasto na tę chwilę rezygnuje z budowy węzła przesiadkowego przy dworcu PKP. Rozwiązaniem zastępczym ma być budowa wzdłuż ul. Jancarza zatoki dla autobusów dalekobieżnych. Do skutku dojdzie również remont ul. Dworcowej.
– Wzdłuż ul. Jancarza poszerzymy zatokę parkingową. Zrobimy tam zatokę autobusową na sześć autobusów. Postawimy wiaty przystankowe i tam autobusy dalekobieżne będą mogły się zatrzymywać. Na ul. Składowej i Dworcowej chcemy wymienić nawierzchnię. Zakładamy, że na te dwa zadania wydamy około 5 mln zł – mówił podczas konferencji prasowej prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki.
W momencie rozpoczęcia prac przy remoncie ul. Dworcowej i budowie nowej podbudowy drogi zdemontowane mają zostać tory tramwajowe na odcinku od skrzyżowania z ul. Sikorskiego do dworca PKP. Na skrzyżowaniu z Sikorskiego pozostanie zwrotnica (zamontowana blisko trzy lata temu podczas remontu tej drogi), która w przyszłości pozwoli na powtórne ułożenie torów w kierunku dworca.
Ostatni raz tramwaje pod dworzec PKP jeździły 10 lat temu. Kierowała tu linia nr 4 z ówczesnej pętli Silwana i linia nr 5 z Piasków.
Przeczytaj też:
– Gorzów wstrzymuje plany inwestycyjne i tworzy rezerwę finansów
– Na co miasto wyda pieniądze w pierwszej kolejności?
– Nie ma chętnych na wykonanie remontu gorzowskiego dworca
– Na początku 2023 roku centrum przesiadkowe będzie gotowe? (projekt, zdjęcia)