1 lipca 2017 roku wybuchł pożar w gorzowskiej katedrze. Od jesieni tamtego roku trwa remont kościoła. Choć od kilku lat w katedrze odbywają się już normalnie nabożeństwa, to remont wieży i zegara do dziś nie został ukończony. Parafia liczyła na dodatkowe środki z budżetu miasta w 2021 roku. Wtedy jednak radni nie wyrazili zgody na przekazanie diecezji 900 tys. zł na ten cel. Stało się tak głównie dlatego, że ks. Piotr Kamiński, diecezjalny konserwator zabytków i jednocześnie wiceekonom diecezji nie był wstanie rzetelnie przedstawić radnym ile wówczas diecezja dostała ze wszystkich źródeł na remont katedry. Swoje zrobiły również protesty mieszkańców Gorzowa w sieci, którzy byli przeciwni kolejnej dotacji (w październiku 2018 roku radni przekazali już 1 mln zł) dla kościoła w dobie pandemii. Kilka dni temu w sieci pojawiły się informacje, jakoby zegar był już wyremontowany i za chwilę miał być montowany. Nic jednak bardziej mylnego…
Jak się okazuje mechanizm zegara został zabrany przez firmę, która oszacuje koszty jego naprawy. Uzyskane informacje pozwolą zaktualizować kosztorys wszystkich pozostałych do wykonania prac i rozpoczęcia poszukiwania niezbędnych środków. Niewykluczone, że diecezja kolejny raz zwróci się do Miasta z prośbą o pomoc finansową.

Na ten moment nie wiemy jeszcze ile naprawa zegara będzie kosztować, skąd diecezja pozyska na jego remont środki i ile zajmie sama naprawa… Mówiąc więc, że jesteśmy bliscy uruchomienia katedralnego zegara i powrotu ogromnych wskazówek na tarcze trzeba być w bardzo dobrym humorze…