– Bardzo się cieszę, że wreszcie dostałam ten medykament – mówi pani Adriana, pacjentka gorzowskiego szpitala która właśnie rozpoczęła nową terapię na stwardnienie rozsiane. To terapia m.in. dla pacjentów, u których leki pierwszego rzutu nie przyniosły spodziewanego efektu.
Pani Adriana jako pierwsza nasza pacjentka otrzymała lek nowej generacji na stwardnienie rozsiane. Wielospecjalistyczny Szpital Wojewódzki w Gorzowie właśnie dołączył do placówek, które leczą chorych na SM tymi medykamentami w ramach programu NFZ.
Dołączą kolejni pacjenci
– Program jest dla pacjentów po niepowodzeniu terapii lekami pierwszego rzutu lub szybko rozwijającej się ciężkiej postaci stwardnienia rozsianego lub pierwotnie postępującej postaci stwardnienia – tłumaczy lek. Grzegorz Rutkowski, kierownik oddziału neurologii w gorzowskiej lecznicy. Podanie takiego leku trwa ponad dwie godziny. Nad wszystkim czuwają pielęgniarka Małgorzata Szymańska, pielęgniarka koordynujący Mariola Sobolewska oraz Małgorzata Szymańska. Lekarzem prowadzącym program w gorzowskim szpitalu jest Dominika Surdacka. Pani Adriana była pierwszą pacjentką, ale kolejni już są kwalifikowani i wkrótce również dołączą do programu. – Każdemu choremu dobieram,y indywidualnie terapię – podkreśla lek. Grzegorz Rutkowski.
Częściej chorują panie
Stwardnienie rozsiane to schorzenie autoimmunologiczne. Oznacza to, że układ immunologiczny zwalcza komórki własnego organizmu. To jedna z częstszych przyczyn niepełnosprawności u osób młodych. Wśród najczęstszych objawów SM są m. in. zaburzenia ruchowe, widzenia, czuciowe, równowagi, ból.
Statystyki pokazują, że na stwardnienie rozsiane częściej zapadają kobiety. W Polsce na 10 chorych 6 z nich, to właśnie panie.