Tag: Agnieszka Czyrny

Arena Gorzów przygotowuje się do sezonu sportowego. W środę, 7 sierpnia 2024 roku odbyło się pierwsze z kilku zaplanowanych...

W ubiegłym tygodniu informowaliśmy, że nie ma szans na dotrzymanie terminu oddania hali widowiskowo-sportowej przy ul. Słowiańskiej do 21 września, tak jak firma Budimex umówiła się z inwestorem - Słowianką w imieniu Miasta. W piątek otrzymaliśmy wreszcie odpowiedzi od Słowianki na zadane pytania. Wiemy więc co obecnie dzieje się w budynku i jaki jest nowy termin oddania inwestycji. Do środka jednak nadal wejść nie można, żeby zrobić zdjęcia. Tych zrobić też nie chce sama Słowianka. Szkoda…

W lipcu informowaliśmy, że inwestor - Słowianka w imieniu Miasta porozumiał się z wykonawcą firmą Budimex z Warszawy co do wielkości waloryzacji kontraktu związaną ze wzrostem cen materiałów budowlanych. Ta wyniosła 21 mln 8 tys. zł. Co przełożyło się na łączną kwotę kosztów budowy hali widowiskowo-sportowej, które sięgnęły 110 mln 166 tys. zł. Przy okazji podpisania porozumienia ustalono też ostateczny termin oddania inwestycji na 21 września 2023 roku. Termin ten upływa równo za tydzień. Już od jakiegoś czasu staramy się dowiedzieć ile tym razem sięgnie opóźnienie, bo to że ono będzie widać gołym okiem na naszych zdjęciach. Poprosiliśmy też inwestora o możliwość zrobienia zdjęć wewnątrz hali lub o ich przesłanie.

Już w czerwcu 2022 roku wykonawca hali widowiskowo-sportowej przy ul. Słowiańskiej wystąpił z wnioskiem o zwiększenie wynagrodzenia za wykonane prace w wysokości ponad 17 mln zł. Z nieoficjalnych informacji wynika, że obecnie domaga się blisko 30 mln zł. W piątek gorzowski serwis słynący z sensacyjnych informacji podał, że firma Budimex zeszła z placu budowy. Wykonawca jednak zaprzecza i podaje, że informacje te nie są prawdziwe. Nie ukrywa jednak, że część prac została ograniczona. Z początkiem tego tygodnia ma dojść do rozmów między Budimeksem i inwestorem, czyli Słowianką.

W czerwcu 2022 roku wykonawca hali widowiskowo-sportowej przy ul. Słowiańskiej wystąpił z wnioskiem o zwiększenie wynagrodzenia za wykonane prace w wysokości ponad 17 mln zł. Jednocześnie negocjując wydłużenie terminu oddania inwestycji o kolejne miesiące. Oba wnioski uzasadnił sytuacją związaną z wojną na Ukrainie i wzrostem cen materiałów budowlanych. Sprawdziliśmy, jak sytuacja wygląda po siedmiu miesiącach.