Podczas środowej sesji Rady Miasta głos zabrała Hanna Dębska, była dyrektorka Miejskiego Centrum Kultury. Jej wystąpienie było osobistym i emocjonalnym podsumowaniem pracy na rzecz miejskiej kultury oraz próbą odpowiedzi na liczne pytania i wątpliwości związane z jej odwołaniem.
– Od 18 lat pełniłam służbę na rzecz gorzowskiej kultury z pełnym zaangażowaniem, pasją i szacunkiem do ludzi, z którymi miałam przywilej współpracować. Moje odwołanie z funkcji dyrektorki MCK nie było dla mnie wyłącznie decyzją administracyjną – było decyzją głęboko osobistą, wynikającą, jak sądzę, z różnicy zdań i wizji, jakie dzieliły mnie z władzami miasta. Nigdy jednak nie odmówiłam współpracy ani nie odwróciłam się plecami od rozmów – przeciwnie, zabiegałam o nie, często bezskutecznie – mówiła Hanna Dębska.
– Pragnę przypomnieć, że już w grudniu 2024 roku, kierowałam do pana prezydenta miasta – za pośrednictwem pani prezydent Piotrowicz – prośbę o pilne spotkanie, by omówić kluczowe wydarzenia kulturalne sezonu letniego. Wskazywałam na poważne wątpliwości dotyczące realizacji niektórych inicjatyw, w tym wydarzenia organizowanego przez agencję Pawła Kopy. W mojej ocenie, wydarzenie to nie spełniało wymogów formalnych i nie powinno się było odbyć, o czym pan prezydent był poinformowany – kontynuowała Dębska.
W dalszej części była już dyrektor MCK mówiła: – Przygotowywaliśmy alternatywny program kulturalny, odpowiadający na potrzeby mieszkańców, który jednak nie został uwzględniony. Pomimo prób, nie udało mi się osobiście przedstawić tej koncepcji prezydentowi miasta. Wspólnie z zespołem i partnerami społecznymi pracowaliśmy nad projektami otwartymi na młodzież, w duchu współczesnej kultury – choć miasto skłania się głównie ku działaniom na rzecz seniorów.
– Nowa siedziba Miejskiego Centrum Kultury miała być szansą na rozwój, a nie pretekstem do demontażu wypracowanych latami struktur. Otrzymaliśmy dotację celową na zakup wyposażenia, lecz w świetle decyzji personalnych i niejasności organizacyjnych, nie było możliwości jej sprawnego wykorzystania. Wraz z zespołem włożyliśmy ogrom pracy w dostosowanie nowej przestrzeni do potrzeb mieszkańców – m.in. sali widowiskowej, która dzisiaj może być powodem do dumy.
– Z bólem przyjmuję próby dyskredytowania mojego dorobku oraz pracy zespołu MCK. Pragnę stanowczo podkreślić, że załoga tej instytucji to profesjonaliści, ludzie z pasją, którzy nie zasługują na podważanie ich wiarygodności i zaangażowania. Emocje, jakie towarzyszą ich wypowiedziom, są naturalne i uzasadnione – podkreślała i zakończyła Hanna Dębska.
Sprawa odwołania dyrektorki Miejskiego Centrum Kultury jest analizowana pod kątem prawnym w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim w trybie nadzoru.
