– Mamy uzgodniony design pociągów hybrydowych spalinowo-elektrycznych – powiedział podczas czwartkowego spotkania prasowego Janusz Malinowski, prezes PKP Intercity. W maju planowane jest przedstawienie, jak będą wyglądać wnętrza zakupionych od Newagu 35 pojazdów. Poznamy wówczas pierwsze szczegółowe informacje: na jakich trasach i w jakim przedziale czasowym te pociągi zaczną kursować. Już wcześniej było jednak wiadomo, że właśnie Gorzów będzie za kilka lat obsługiwany nowymi, dwutrakcyjnymi pociągami. Miałyby one kursować w relacji Kostrzyn – Gorzów Wielkopolski – Piła – Chojnice – Gdynia Główna.
35 pojazdów będzie należeć do nowej generacji Impulsów. Ponieważ zespoły trakcyjne dla PKP Intercity mają być przeznaczone do ruchu dalekobieżnego, komfort dla pasażerów musi być wyższy niż w wypadku regionalnych pojazdów dwutrakcyjnych, (takich jakie jeżdżą choćby na Pomorzu, Dolnym Śląsku, w Łódzkiem i w kilku innych regionach). Dodatkowy człon silnikowy będzie tak skonstruowany, aby w przyszłości można było zamienić silnik diesla na baterie, bądź napęd wodorowy.
Ma być bardzo cicho i bardzo wygodnie
– Zastosowaliśmy superkondensator. To pierwsze takie rozwiązanie w Europie. Sprawia ono, że pociąg, podczas hamowania, oddaje energię do superkondensatora. Z prędkości 110 km/h możemy ten superkondensator naładować przy jednym hamowaniu do 100 proc. Dzięki tej energii możemy rozpędzić pojazd od 0 do 60 km/h na długości kilometra zupełnie nie korzystając z silnika dieslowskiego. Ograniczamy dzięki temu mocno zużycie paliwa, o około 30 proc. Nie emitujemy w tym momencie spalin – powiedział Zbigniew Konieczek, prezes Newag.
Pojazd, w stosunku do regionalnych Impulsów, będzie mieć zmieniony układ usprężynowania, co przełoży się na znacznie wyższy komfort podróży, dzięki lepszej amortyzacji nierówności toru. – Unowocześnimy też układ biegowy po to, aby zredukować do minimum drgania, maksymalnie ograniczyć hałas. Pomoże w tym lepiej wyciszone pudło. Nie bez znaczenia będzie także odizolowanie silnika od przestrzeni pasażerskiej, znajdzie się on bowiem w osobnym członie – dodał Konieczek.
Pierwszy niskopodłogowy pociąg w Intercity
Dwutrakcyjny Impuls będzie pierwszym w taborze PKP Intercity pojazdem z niskimi wejściami, bez schodów. Tam gdzie nie będzie sieci trakcyjnej, będzie się mógł rozpędzić do 130 km/h. „Pod drutem” pojedzie maksymalnie 160 km/h.
Szef Newagu powtórzył przy tym, że termin dostaw Impulsów 3 do PKP Intercity zostanie utrzymany. Pierwsze dwie jednostki zostaną przekazane do PKP Intercity po 30 miesiącach od popisania umowy (czyli do stycznia 2027 roku), wykonawca gwarantuje utrzymanie pojazdów przez 10 lat użytkowania. Warto dodać, że łączna kwota wszystkich kontraktów między PKP Intercity a Newagiem opiewa na 9 miliardów złotych. Producent, poza Impulsami, dostarcza też do Intercity lokomotywy jednostystemowe Griffin na 160 km/h, oraz wielosystemowe Griffin 200, na 200 km/h. Te ostatnie, chociaż ich dostawa jest mocno opóźniona, czekają już tylko na akceptację dokumentów homologacyjnych przez UTK.
W jednej jednostce będą miejsca siedzące dla 178 osób (154 w drugiej klasie i 20 w pierwszej). Pojazdy będą wyposażone w 4 miejsca dla osób z niepełnosprawnościami oraz ich opiekunów. Znajdzie się w nich 8 stojaków na rowery. W zespołach trakcyjnych będą maszyny do sprzedaży przekąsek i napojów.
– Pozyskanie nowych składów pozwoli na rozbudowanie oferty przewozowej na liniach niezelektryfikowanych. Z połączeń będą mogli skorzystać mieszkańcy m.in. Hajnówki, Zamościa, Hrubieszowa, Mielca, Zagórza, Krosna, Jasła, Nysy, Jeleniej Góry, Gorzowa Wielkopolskiego oraz Chojnic. Połączenia dalekobieżne docelowo obsłużą także Ostrołękę oraz Łomżę – poinformowało Ministerstwo Infrastruktury.
