Wczoraj odbyło się pierwsze z trzech spotkań konsultacyjnych dotyczących zmiany nazwy miasta. Wnioskodawcy chcą wykreślenia Wielkopolski z nazwy miasta. W auli AJP przy ul. Chopina można było spotkać się z wykładowcami uczelni i wysłuchać wykładu. Obecni byli też wnioskodawcy zmiany nazwy miasta na czele z byłym prezydentem miasta Henrykiem Maciejem Woźniakiem. Dużo gorzej było jednak z frekwencją wśród mieszkańców…, którzy w mediach społecznościowych często sprzeciwiają się zmianie nazwy. Dziś powstała nawet petycja przeciwna do pomysłu zmiany nazwy, która wnosi o pozostawienie nazwy miasta Gorzowa Wielkopolskiego bez zmian. Można było ją podpisać w sieci.
– Drodzy Mieszkańcy – właśnie garstka ludzi decyduje o Was, bez Was. Wczoraj były pierwsze konsultacje w sprawie zmiany nazwy miasta, frekwencja mizerna, a same konsultacje to był teatr. Niby Urząd Miasta zbiera formularze przeciwników zmiany nazwy, ale… w wersji papierowej, trzeba wydrukować, podpisać, zanieść. No i nie wiem jak to będzie z tym zbieraniem… Dlatego proponuję wniosek przeciwny – petycję w sprawie pozostawienia nazwy bez zmian – zwrócił się do mieszkańców Gorzowa Paweł Iwanowski, w wyborach samorządowych startował do Rady Miasta z Trzeciej Drogi (mandatu nie zdobył).
– Jeśli czujesz, że „Wielkopolski” czyni z Ciebie kogoś gorszego – nie podpisuj. Jeśli czujesz się dobrze w Gorzowie Wielkopolskim – podpisz. Petycja zostanie przekazana do Prezydenta i Rady Miasta. Ja czuję się zżyty z Gorzowem Wielkopolskim. Urodziłem się, mieszkam, wziąłem ślub i jeśli przyjdzie na mnie pora, chcę doczekać końca swoich dni w Gorzowie Wielkopolskim. Gorzów Wielkopolski to 70 lat tradycji. To w Gorzowie Wielkopolskim działały Silwana, Ursus, Stilon i wiele innych zakładów pracy znanych również na Świecie. Słowo Wielkopolski w nazwie miasta: nie umniejsza mi, nie czuję się przez to gorszy, nie powoduje, że tracę swoją tożsamość, nie wadzi mi, że Wielkopolski leży w lubuskim – ba to nawet czasem pomaga przełamać lody w rozmowie z nieznajomym – dodał Iwanowski.
W ciągu trzech godzin petycję podpisał blisko 100 osób. Ta jednak została przed chwilą zablokowana. – Jak się jednak okazało sama petycja nic nie wniesie do sprawy. Aby skutecznie zablokować możliwość zmiany nazwy miasta trzeba wypełnić odpowiedni formularz udostępniony przez Urząd Miasta. Obecnie formularz trzeba wydrukować i zanieść do Urzędu Miasta. Niedługo dostępna ma być wersja elektroniczna takiego formularza, którą będzie można złożyć przez Internet – tłumaczy Iwanowski.
Obecnie formularz zgłoszenia uwag i opinii w ramach konsultacji zmiany nazwy miasta na Gorzów można zgłaszać na formularzu, który można pobrać tutaj – wersja pdf, wersja Word.
Kolejne spotkania informacyjne odbędą się
– 20.06. godz. 17:00 Urząd Miasta, sala sesyjna, ul. Sikorskiego 4;
– 25.06. godz. 17:00 SP 20, sala konferencyjna, ul. Szarych Szeregów 7 (wejście od ul. Sucharskiego)
Garstka ludzi od kilkudziesięciu lat Rymar z Pyrzyc Woźniak z Jaroslawca bez szacunku do rodowitych mieszkańców miasta Gorzowa Wielkopolskiego chcą usunąć drugi człon nazwy miasta który obowiązuje od 78. W wywodach tych ludzi jest wiele wypowiedzi mijających się z prawdą. A jeszcze na dokładkę GWS sprzed kilkunastu lat opublikowały wypowiedź pani Hubskiej że nasi zagraniczni partnerzy mają trudności w wypowiadaniu drugiej nazwy miasta. Ta pani to była dyrektor Polsko – niemieckiego wspierania gospodarki. Wiec wpływ na zmianę nazwy jest związany z dobrym samopoczuciem obcokrajowców (Niemców) by nie łamali sobie języka przymiotnikiem Wielkopolski. Czy Polacy sugerują Niemcom zmiany nazw ich miejscowości że względu na trudność w wysławianiu.Przypominam że w latach dziewięćdziesiątych odbyło się referendum w sprawie zmiany nazwy miasta. Mieszkańcy w większości opowiedzieli się za pozostawieniem drugiego członu nazwy miasta Gorzów Wielkopolski. Historyczne ziemia na której był lokowany Landsberg w 1257 r należała do Wielkopolski. Na tym terenie istniały osady Polskie przynależne do Kasztelani Santockiej własności księcia Wielkopolski Przemysława I i II późniejszego króla Polski zamordowanego przez Brandenburgow w 1296 r przez Brandenburgow w Rogoźnie
Na Zawarciu istniała parafia pod wezwaniem świętego Jerzego będąca pod jurysdykcją biskupa poznańskiego. Wsie okalające miasto Borek Deszczno Karnin i Ulim zobowiązane były do płacenia dziesięciny biskupowi poznańskiemu. Kłodawa osada otoczona kłodami stąd nazwa wspierała militarne gród w Santoku
W 2006 r odkryto w trakcie budowy osadę Polską przynależną do Kasztelani Santockiej własności księcia Wielkopolski Przemysława na terenie biblioteki publicznej w Gorzowie Wielkopolskim
Opis i artefakty znajdują się w WiMBP przy ul. Kosynierów Gdyńskich na parterze. Mapy historyczne z okresu wczesnego średniowiecza pokazują jednoznacznie że ziemia na której jest obecnie Gorzów Wielkopolski należała do Wielkopolski
Nazwę miasta należy pozostawić wbrew pseudo propagatorem z uporem maniaka dążącym do zmiany nazwy
Marchia Brandenburska zakładała w roku 1257 miasto Landsberg na terenie, na którym istniały polskie, a nie jakieś tam osady słowiańskie, podległe były piastowskiej Kasztelani Santockiej.Slady polskości są dość liczne odkrywane, w postaci wczesnośredniowiecznego osadnictwa w obrębie starego miasta. Powstała po lokacji miasta chyża na terenie obecnej Alei 11 Listopada, ulicy Żelaznej i nie istniejącej już drukarni i gazowni jest dobitnym świadectwem osadnictwa przed lokacyjnego. Właśnie na chyży ulokowano piastowskich mieszkańców miasta, którzy jeszcze w XIX wieku już całkowicie zgermanizowani, walczyli z landsberskim magistratem o swoje prawa. Należy tu wspomnieć że cały czas o te ziemie toczył się spór dyplomatyczny i militarny o przywrócenie tej ziemi do królestwa polskiego. Prym w tym wiodła Wielkopolska jak choćby Sędziwój Ostroróg wojewoda poznański który chciał odbić miasto z rąk niemieckich. Do końca I Rzeczpospolitej trwał spór między Brandenburgią a Wielkopolska o wieś Ulim. Nazwa miasta dwuczłonowa że względów historycznych jest jak najbardziej uzasadniona. Ja urodziłem się w Gorzowie Wielkopolskim i jakiś tam a Rymar z Pyrzyc i Woźniak nie mają prawa do wszczynania inicjatywy polegającej do usunięcia drugiego członu nazwy miasta Wielkopolski.
Należy mobilizować jak największą rzeszę mieszkańców zwolenników pozostawienia dwuczłonowej nazwy miasta Gorzów Wielkopolski by dać odpór pseudo propagatorom Rymar z Pyrzyc i Woźniak z Jaroslawca próbującym doprowadzić do usunięcia drugiego członu nazwy miasta Wielkopolski. Wielkopolska to kolebka państwa Polskiego. Przymiotnik Wielkopolski dodaje splendoru miastu a nie jak wg w/w umniejsza jego randze. Janowiec Wielkopolski miasto w województwie Kujawsko – Pomorskim jest dumne z drugiego członu i medrkuje nad usunięciem drugiego członu nazwy. Wielkopolska to wzór gospodarności i na niej powinniśmy się wzorować. Powinniśmy być dumni z przymiotnika Wielkopolski. W pełni popieram pana Pawła Iwanowskiego. I życzę mu wytrwałości walce by Gorzów był zawsze Wielkopolski. Ponadto życzę mu by w następnych wyborach uzyskał mandat radnego miasta Gorzowa Wielkopolskiego .
I nie medrkuje winni być a nie i medrkuje
Prekursorem zmiany nazwy miasta był Jerzy Zysnarski było to ponad dwadzieścia lat temu. Obecnie incognito Echa Gorzowa. Ta niechęć Zysnarskiego wywodzi się z nowego podziału administracyjnego państwa Polskiego. Sprzed dwudziestu paru lat. Redaktor Głosu Wielkopolskiego Przybylski przyjechał do Gorzowa Wielkopolskiego by rozpropagować włączenie miasta i powiatu do Wielkoposki. Przez pewien czas na terenie powiatu i miasta ukazywał się Głos Wielkopolski. Było umieszczone zdjęcie z katedrą gorzowską z nagłówkiem nasza Wielkopolska jestem w posiadaniu tego zdjęcia z w/w gazety. Pan Zysnarski stwierdził że pan Przybylski potraktował z wyższością przybyłych na spotkanie z nim. Niczym arystokrata wobec swych poddanych. To uraziło redaktora Zysnarskiego. Może i słusznie nie można nikogo traktować z wyższością. I stąd zrodziła się idea zmiany nazwy miasta.Jednak stworzenie sztucznego tworu woj. Lubuskiego składającymi się z Dolnego Śląska maleńkiej Ziemi Lubuskiej i Wielkopolski nie przyczyniło się do rozwoju miasta. Zielona Góra obecnie liczy 139 tys. mieszkańców a Gorzów Wielkopolski 118. Przypominam że w roku powstania woj. zielonogórskiego Gorzów Wielkopolski liczył 46 tys. a Zielona Góra 26 tys mieszkańców. Mezalians z Zieloną Góra odbija się czkawką na naszym mieście. Dla wyniosłego Poznania nie bylibyśmy konkurencją i moglibyśmy swobodnie się rozwijać, jak to czyni wiele miast i miasteczek oraz wsi Wielkopolskich nie oglądając się na Poznań, który patrzy z góry również na miejscowości położone w Wielkopolsce.
Poprawka Woźniak z Miroslawca