Pierwsze w granicach Gorzowa Dino miało zostać otwarte w sierpniu tego roku. Prowadzono już nawet nabór pracowników. Sklep jednak nie został nawet zatowarowany i do dziś stoi pusty. Sieć nie chce komentować, co jest powodem znacznego opóźnienia. Nam nieoficjalnie udało się jednak dowiedzieć, że problemem w uruchomieniu sklepu ma być ulica Ryska, a dokładnie jej stan.
O planowanym otwarciu Dino pisaliśmy w tekście – Pierwsze Dino w granicach miasta zostanie otwarte jeszcze w sierpniu.
Sierpień się skończył, minął też wrzesień i połowa października. Wybudowany sklep nadal stoi pusty. Pytacie nas, dlaczego nie było jeszcze otwarcia. Kilka dni temu byliśmy na miejscu i nie było widać, aby jakieś prace w budynku były prowadzone. Wszystkie prace budowlane wokół budynku zostały już zakończone. Kilka osób pracowało jedynie przy oświetleniu parkingu.
Zadzwoniliśmy więc do siedziby firmy, gdzie usłyszeliśmy, że sieć nie będzie komentowała opóźnień w otwarciu. Zapewniono nas, że właściciele robią wszystko, aby sklep mógł rozpocząć działalność w najbliższym czasie.
Gdzie więc leży problem? Z nieoficjalnych informacji, jakie udało nam się uzyskać wynika, że sieć Dino nie uzyskała pozwolenia na uruchomienie sklepu ze względu na zły stan ulicy Ryskiej. Ta rzeczywiście w okolicach marketu jest w fatalnym stanie. Wygląda na to, że miasto w taki sposób chce wymóc remont odcinka drogi przez Dino.
W II kwartale 2021 r. spółka Dino Polska uruchomiła 91 nowych sklepów. Łącznie w I półroczu 2021 r. otwartych zostało 150 nowych sklepów tej sieci w stosunku do 84 w analogicznym okresie ubiegłego roku. Na koniec czerwca 2021 r. sieć Dino liczyła 1 622 markety, tj. o 320 więcej niż przed rokiem.
Do tego tematu otwarcia sklepu będziemy wracać.