spot_img
spot_img
spot_img
spot_img
spot_imgspot_img
spot_img

Zostań naszym partnerem

W grudniu uruchomimy specjalny program współpracy dla biznesu!

― reklama ―

spot_img
spot_img
spot_img
spot_img
spot_img
spot_img
spot_img
spot_img
spot_img
spot_img
Strona głównaSportCo to był za horror! Gorzowianki pokonują w Arenie Gorzów Arkę Gdynia...

Co to był za horror! Gorzowianki pokonują w Arenie Gorzów Arkę Gdynia 74:72 i są o krok od finału!

spot_imgspot_img
spot_img
spot_imgspot_img
spot_imgspot_img
spot_img

Za nami pierwsze półfinałowe spotkanie w Orlen Basket Lidze Kobiet pomiędzy PolskaStrefaInwestycji Enea AZS Gorzów i VBW Arka Gdynia. Po ciekawym i emocjonującym spotkaniu gospodynie minimalnie lepsze. Co oznacza, że w rywalizacji o finał (do dwóch wygranych) jest 1:0 dla gorzowianek. Do przerwy gra akademiczek wyglądała blado… Nie mogły znaleźć sposobu na dobrze broniące koszykarki z Gdyni. Przegrywały 31:40. O losach spotkania zadecydowała trzecia kwarta, w które gorzowianki wreszcie zaczęły trafiać z dystansu i grać bardziej skomplikowane, a przy tym skuteczne akcje podkoszowe. Zespół gospodyń wygrał tą część gry 22:9 i objął prowadzenie w meczu, którego nie oddał już do końca. Drugi mecz tej rywalizacji już w czwartek w Gdyni!

– Bardzo trudny dla nas mecz. Najważniejsze, że wygrany. Zwycięstwo w samej końcówce. Udało się przełamać zespół z Gdyni. Czułem, że przy takim dopingu ostatecznie ten mecz wygramy. Jeśli chodzi o przebieg spotkania, to bardzo słabo je zaczęliśmy. Brakowało nam energii i w obronie i w ataku. To nie jest nasza koszykówka. Zbyt dużo ustawianych gier. Mieliśmy pomysł na ten mecz. Jednak realizacja tego planu była kiepska. w drugiej części meczu musieliśmy zaryzykować i zmieniliśmy całkowicie system gry. Przyniosło to efekt. Zaczęliśmy odrabiać straty. Jest 1:0 i w czwartek znów czeka nas interesujące spotkanie. Chcemy wygrać w Gdyni. Jednak musimy grać lepszy basket niż dzisiaj – powiedział po meczu trener gorzowianek Dariusz Maciejewski.

PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów – VBW Arka Gdynia 74:72 (16:22, 15:18, 22:9, 21:23)

PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów: Elena Tsineke 22 (2×3), Weronika Telenga 15, Stephanie Jones 10, Aleksandra Pszczolarska 2 i Nora Wentzel 2, oraz Chloe Bibby 17 (3), Anna Jakubiuk 6 i Wiktoria Kuczyńska 0.

VBW Arka: Rennia Davis 18, Mikayla Cowling 12, Barbora Wrzesiński 11, Marissa Kastanek 8 (2) i Kamila Borkowska 6, oraz Laura Miškinienė 8, Magdalena Szymkiewicz 6, Kamila Podgórna 3 i Bożena Puter 0.

(wtorek, 5.03.2024 r., godz. 18:00, Arena Gorzów)

To może być bardzo zacięta rywalizacja, a o końcowym zwycięstwie jednej ze stron może decydować jedno posiadanie. W sezonie zasadniczym oba mecze były bardzo zacięte, a zwycięsko z nich wychodziła za każdym razem nasza drużyna. Tak samo było w Pucharze Polski. Jak będzie teraz? Powrót po kontuzji liderki Chloe Bibby oraz brak kontuzji, to największy plus dla gospodyń pierwszego spotkania. Jeśli chodzi o VBW Arkę, należy tutaj przede wszystkim zwrócić uwagę na Rennie Davis! Amerykanka gra znakomicie, a ostatnie spotkanie w Lublinie było tego doskonałym potwierdzeniem. Gdynianki mają sporą kadrę zawodniczek i to też powinno być ich sporym atutem. Liczymy jednak na to, że gorzowianki będące ostatnio znów w znakomitej formie zrobią dziś pierwszy krok w stronę finału.

– Arka to bardzo mocny zespół, który ma dużo indywidualności. Jednak my też jesteśmy zespołem, który hartował się przez europejskie puchary i mecze w lidze i teraz wszystko jest przed nami w najważniejszym momencie sezonu. Liczymy, że przy wsparciu kibiców wygramy pierwszy mecz – mówił w poniedziałek podczas konferencji prasowej trener gorzowianek Dariusz Maciejewski.

Drugi półfinał:

KGHM BC Polkowice – 1KS Ślęza Wrocław 105:96 (27:28, 23:17, 13:20, 17:15, d1. 11:11, d2. 14:5)
(wtorek, 5.03.2024 r., godz. 20:00)

Faworytem derbowej rywalizacji są wicemistrzynie Polski z Polkowic, które w tym sezonie dwukrotnie wysoko pokonały Ślęzę. Ogromną przewagę „Pomarańczowe” mają pod koszami, gdzie są Briana Fraser i Dragana Stanković. Dobrą dyspozycję potwierdza Liliana Banaszak, a skuteczność ponownie jest z Zalą Friskovec. Jeśli zespół z Wrocławia chce spróbować zatrzymać KGHM BC Polkowice będzie musiał zagrać zdecydowanie lepiej i przede wszystkim skuteczniej niż w serii z MB Zagłębiem, a także wyeliminować z gry nawet najmniejsze przestoje. Dużo będzie zależało od Alexy Held i Angel Baker, gdyż to właśnie te dwie zawodniczki odpowiadają głównie za grę w ataku całego zespołu.

Kolejne spotkania:

Mecze nr 2:
czwartek, 7.03.2024 r., godz. 18:00 VBW Arka Gdynia – PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów
czwartek, 7.03.2024 r., godz. 20:00 1KS Ślęza Wrocław – KGHM BC Polkowice

Ewentualne mecze nr 3 (rywalizacja toczy się do dwóch wygranych):
niedziela, 10.03.2024 r., godz. 18:00 PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów – VBW Arka Gdynia
niedziela, 10.03.2024 r., godz. 20:00 KGHM BC Polkowice – 1KS Ślęza Wrocław

spot_imgspot_img
spot_img
spot_img
spot_img
spot_img
spot_img
0 0 głosów
Ocena artykułu
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
0
Zostaw komentarz!x